á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Ponownie - na plus przedstawienie realiów. Wspaniale jest czytać o swoim miejscu na świecie, (...) nawet jeżeli te pojawia się w prozie raczej nie najwyższych lotów. W tym tomie jednak zauważyłam coś, co bardzo szybko zaczęło mnie nużyć i trochę psuć odbiór powieści. Otóż, autorka o wydarzeniach targających Polską opowiada nam ustami bohaterów, kiedy ci rozmawiają między sobą. Jest to dość nienaturalne, bo biorąc pod uwagę, że mowa jest o rzeczach, o których wszyscy wówczas zdawali sobie sprawę, ciężko wyobrazić sobie takie dyskusje pomiędzy prawdziwymi ludźmi.
Nadal w oczy kole płaskosć charakterów. Bohaterowie ani przez chwilę nie wydają się być realnymi postaciami, brak dla nich sympatii czy współczucia.
Książka zarysowuje nam trzy W I E L K I E tajemnice. Po pierwsze, tajemnicze morderstwo na Łąkach (domyśliłam się); po drugie, nieznany obserwator Julci (domyśliłam się) i po trzecie, rozwiązanie zagadki, kto zabił Bartka (domyśliłam się). Poza tym ponownie pojawia się nudna jak falki z olejem Bogumiła, której już naprawdę mam dość, bo o ile Krysia i Julka mają w sobie "coś", jakąś iskrę, to Bogumiła jest tak mdła, że nie da się czytać scen, w których się ona pojawia.
Biorę się za kolejny tom - lubię Hutę, a i o PRL-u przyjemnie mi się czyta, więc chcę już dokończyć tę sagę i poznać dalszy losy jej bohaterów.
Akcja w cz. II przenosi się prawie całkowicie do Nowej Huty, dokąd zjeżdża prawie całe rodzeństwo Szymczaków, oprócz Dorotki/ pracuje w rodzinnej wsi Pawlice jako bibliotekarka , po tajemniczym zniknięciu przewodniczącego Marczaka - to wątek kryminalny powieści/, która pozostaje z matką.
Losy rodzeństwa ściśle związane są z rozwijającą się nowohucką rzeczywistością lat pięćdziesiątych, rzeczywistością pełną problemów, kłopotów z rosnącym reżimem komunistycznym.
Polecam część II tej sagi,